Andrzej Derdziuk OFMCap

 

Poszukiwanie odpowiedniego klucza do opisania rzeczywistości człowieka prowadziło rożnych autorów do analizy elementów zachowań ludzkich i próby znalezienia ich wspólnego mianownika. Niekiedy zatrzymywali się oni na analizowanych zakresach i dochodzili do formułowania redukcjonistycznych koncepcji człowieka, co owocowało spłaszczeniem osoby do jednego tylko wymiaru. Dlatego konieczne jest otwarcie na integralne rozumienie ludzkiego powołania, które musi uwzględniać wymiar cielesny i duchowy. W klasycznej antropologii zostaje dowartościowana strona życia biologicznego, ale zostaje ona oświecona i rozwinięta przez nadprzyrodzone powołanie człowieka do życia w łasce. W tej perspektywie wychowanie człowieka obejmuje właściwe zrozumienie naturalnych mechanizmów, ale też skłania do poznawania praw ducha, którym winien kierować się człowiek.

Dlatego refleksja nad wychowaniem winna odnosić się do tajemnicy Chrystusa, w którym objawia się prawdziwa wielkość człowieka i dochodzą do głosu wszystkie dynamizmy zakorzenione w ludzkiej naturze. Ich właściwe wychowanie ma na celu integralne zespolenie darów natury i łaski, co jest możliwe w dążeniu do doskonałości w miłości osiąganej na drodze ćwiczenia się w cnotach[1]. Aretologiczna perspektywa wychowania pozwala na harmonijne kształtowanie charakteru stanowiącego próbę opisu człowieka jako podmiotu nabywającego sprawności moralnych w ramach przymierza ofiarowanego ludzkości przez Boga w Chrystusie.

Ważne jest zatem powracanie do wzorców wychowania zakorzenionych w klasycznej koncepcji człowieka, opartej na prawdzie Ewangelii i odczytanej w świetle filozofii tomistycznej. Taką propozycję przedstawił w okresie międzywojennym w Polsce ks. Wojciech Piwowarczyk, kandydat na ołtarze, który w Kielcach przez swoje długie życie rozwijał pedagogię ducha, prowadząc świeckich i duchownych do osiągania świętości. Jego rozważania zawarte w książce na temat charakteru są interesującym spojrzeniem na człowieka pod kątem jego możliwości rozwojowych i działań potrzebnych do osiągnięcia zamierzonej przez Boga pełni.

1. Kontekst historyczny i naukowy dzieła ks. Piwowarczyka

Okres formacji naukowej księdza Piwowarczyka miał miejsce w dwudziestoleciu międzywojennym, gdy w teologii moralnej dominował neotomizm. Nurt ten wywodził się z Włoch, gdzie zainicjowała go grupa filozofów i teologów w Piacenzy, skupionych wokół Vincenzo Buzettiego (+1824). Wysiłki tej grupy, zmierzające do odnowionego wykorzystania nauki św. Tomasza z Akwinu, wsparł swoim autorytetem papież Leon XIII, który w encyklice Aeterni Patris z 1879 r. uznał doktrynę św. Tomasza za naukę Kościoła. Neotomizm był już kolejną formą recepcji nauki Akwinaty po okresie jego lektury w XV i XVI wieku. Jednak ze względu na to, że poprzednie usiłowania odczytania św. Tomasza zostały przyciemnione przez wybujały rozwój scholastyki, potrzeba było na nowo powrócić do pism wybitnego dominikanina z XIII wieku.

Istotnymi cechami neotomizmu były: powrót do metafizyki, podjęcie filozoficznej metodologii argumentowania pojęć, oparcie się na prawie naturalnym oraz większe dowartościowanie wymiaru społecznego. W teologii moralnej neotomizm zaznaczył się aretologicznym układem podręczników i zwiększonym zainteresowaniem problematyką cnot oraz zwróceniem uwagi na pedagogiczny charakter nauczania moralnego.

Ponadto przedstawiciele tego nurtu, aby lepiej zrozumieć i wykorzystać dorobek filozoficzny i teologiczny Akwinaty, prowadzili badania z zakresu historii teologii oraz uwzględniali jego rozważania psychologiczne[2].

To właśnie dzięki neotomistycznemu nawiązywaniu do osiągnięć psychologii powstawało wiele publikacji, które ujmowały działanie człowieka nie tyle statycznie, co bardziej dynamicznie, biorąc pod uwagę fazy rozwojowe człowieka i jego wewnętrzne uwarunkowania. W tym czasie rozwijała się szczególnie medycyna pastoralna, która zajmowała istotne miejsce w formacji przyszłego duchowieństwa. Chodziło to, by kapłani, zwłaszcza spowiednicy i wychowawcy, bardziej rozumieli swoich penitentów i mogli im pomagać w pokonywaniu trudności w procesie kształtowania dojrzałej osobowości.

Na polskim gruncie takie rozważania prowadził między innymi Jacek Woroniecki, który w swej pracy Katolicka etyka wychowawcza wskazywał na konieczność uwzględniania dynamiki cnot w rozwoju moralnym człowieka[3]. Woroniecki zdefiniował charakter jako ?zespół cnot moralnych, nadających postępowaniu człowieka cechę stałości, umiaru i jednolitości moralnej?[4]. Innym autorem poświęcającym wiele uwagi kształtowaniu charakteru był Martin Stanislas Gillet, który twierdził, że ?charakter jest bardzo skomplikowanym zespołem idei, zamiłowań, czynów, dążności, nawyków, które trzeba ująć w karby, urządzić należycie i zjednoczyć, zależnie od celu, który mamy urzeczywistnić, i stosownie do ideału, który mamy osiągnąć?[5].

W nurcie rozważań pedagogicznych mieści się pozycja książkowa znanego w Kielcach duszpasterza i kierownika duchownego ks. Wojciecha Piwowarczyka, zatytułowana Charakter. Jego istota, wydana w Kielcach w 1938 roku[6]. Książka jest rozprawą z teologii moralnej obronioną 23 maja 1938 w Warszawie pod kierunkiem ks. prof. Antoniego Borowskiego, wybitnego moralisty polskiego, który uprawiał naukę w nurcie tomistycznym i przyczynił się do opracowania polskiego słownictwa teologicznomoralnego. Dzieło ks. Piwowarczyka prezentuje osiągnięcia szkoły neotomistycznej w zakresie integralnego ujmowania ludzkiego działania moralnego. Naukowy charakter książki sprawia, że jest ona niekiedy pisana hermetycznym językiem przeznaczonym dla wąskiego grona specjalistów.

Praca jest podzielona na dwa traktaty poświęcone przedstawieniu zjawiska charakteru w sferze przyrodzonej i w sferze nadprzyrodzonej. Część pierwsza ma charakter bardziej medyczno-psychologiczny, druga zaś jest bardziej filozoficzno-teologiczna. Klasyczny schemat ujmowania zagadnień ujawnia się w podziale treści na prezentację przedmiotu materialnego i formalnego charakteru oraz przyczyn sprawczych i celu. Istotne jest też podanie uwarunkowań, które wpływają na funkcjonowanie człowieka cechującego się odpowiednim charakterem.

Według słów Autora, zamierzeniem pracy jest ?rozważenie i przedstawienie istoty charakteru w pełnym tego słowa znaczeniu, który oparty jest na niezmiennych zasadach, urzeczywistnia w sobie jedyny ideał postawiony jak wzór należytego postępowania?[7].

Zaraz po wstępie do pracy została umieszczona kilkustronicowa ?Idea etymologiczna?, która wyjaśnia pojęcia i wskazuje na dosłowne, przenośne i moralne znaczenie charakteru. To ostatnie, będące głównym przedmiotem zainteresowania ks. Piwowarczyka, nawiązuje do woli, która jest decydującym czynnikiem działania osoby. Autor świadomie rozróżnia dwa zakresy rozważań odniesione do wymiaru przyrodzonego i nadprzyrodzonego człowieka.

2. Charakter przyrodzony

Kwestie dotyczące charakteru były podejmowane już starożytności i koncentrowały się na ukazywaniu zespołu cech osoby, które stanowiły o jej jakości etycznej. W Izraelu kategorią wskazującą na doskonałość moralną była sprawiedliwość polegająca na zachowaniu prawa. W starożytnej Grecji takim pojęciem była kalokagatia, która miała swój wymiar społeczny, wskazujący na poprawne relacje z innymi[8]. W rozważaniach ks. Piwowarczyka na temat charakteru w dziedzinie życia przyrodzonego zostało zamieszczone odniesienie historyczne do poglądów św. Tomasza na temat wzajemnych relacji duszy i ciała. Autor okazuje się dobrym znawcą nauki Akwinaty i cytując passusy z jego dzieł, właściwie je ujmuje i komentuje. Określenie samego zjawiska charakteru jest, według ks. Wojciecha, oparte na właściwym rozumieniu temperamentu, będącego istotnym podłożem, na którym jest wyciśnięty charakter. Analiza pojmowania temperamentu jest bardzo dogłębna i sprowadza się do przedstawienia koncepcji rożnych autorów od starożytności, aż do czasów współczesnych. Rozpatrując rożne stanowiska, Piwowarczyk podaje swoją ocenę i zajmuje własne stanowisko w tej kwestii. Uważa on, iż poglądy Hipokratesa, Galena i św. Tomasza są wyrazem historycznego rozwoju doktryny i choć utraciły swoj walor poznawczy, to jednak wyznaczają kierunki refleksji nad tym zagadnieniem. Przyjmowanie czterech typów temperamentów, czyli sangwinika, choleryka, flegmatyka i melancholika, jest wciąż aktualne i choć oparte jest na innych przesłankach, to jednak nie mogą one być odrzucone w całości[9].

Obok tych wymienionych autorów ks. Piwowarczyk prezentuje poglądy innych, bliższych sobie czasowo autorów. Podkreślając ich wkład w rozwój zagadnienia, wskazuje na zalety i wady ich rozumowania. Metodyczne i zarazem krytyczne podejście do omawianych autorytetów z zakresu rozważanej problematyki czyni dzieło ks. Piwowarczyka dojrzałym i samodzielnym.

Ujmowanie zagadnienia charakteru od XVIII wieku charakteryzuje się większym odniesieniem do fizjologii człowieka. Dlatego omawiając te poglądy, Moralista z Kielc szczegółowo zagłębia się w przedstawianie ówczesnej wiedzy z zakresu medycyny i fizjologii, która jest przedmiotem rozważań pastoralistów. Omawiając działanie poszczególnych narządów wydzielania dokrewnego, ks. Piwowarczyk ujawnia swą wiedzę oraz poziom rozwoju nauki w tym zakresie. Zdobycze współczesnej medycyny pastoralnej porównuje z nauczaniem św. Tomasza i dochodzi do wniosku, że potwierdzają one intuicje myślicieli żyjących przed wiekami. Na podstawie poczynionych rozważań Autor Charakteru dochodzi do sformułowania podmiotu bliższego temperamentu, którym jest układ przejawów fizycznych organizmu, a dokładnie proporcja, jaka zachodzi w układzie tych elementów[10]. Przedmiotem dalszym temperamentu jest ?ciało żywego organizmu?. Podsumowując swe rozważania, ks. Wojciech twierdzi, że temperament ?jest to wrodzona lub nabyta dyspozycja organiczna powstała przez taki układ wydzielin dokrewnych, który decyduje o wrażliwości

i sile reakcji systemu nerwowego na podniety zewnętrzne lub wewnętrzne?[11].

Relacja charakteru do temperamentu ma się jak skutek do przyczyny. Przez to charakter w sensie szerszym jest pewną cechą stałości wyrażającą ponawiany wpływ temperamentu na reagowanie osoby na rożne sytuacje. Od tego szerszego pojęcia charakteru należy odróżnić charakter moralny, który przynależy do sfery ducha. Analizując nurty rożnie ujmujące to zagadnienie, ks. Piwowarczyk zatrzymuje się na poglądach sceptyków i deterministów. Przy czym owa analiza ma bardzo szeroki zakres chronologiczny i sięga od starożytności po współczesnych przedstawicieli tego kierunku. Autor nie tylko referuje ich twierdzenia w tym zakresie, ale też krytycznie ocenia i proponuje własne rozwiązania. Doprowadza go to do stwierdzenia, że charakter obejmuje cały naturalny żywioł przejawów psychofizycznych oraz wszystkie możliwe wpływy wychowawcze, przez co wyciska cechę równowagi i umiaru na całe życie człowieka. Charakter utożsamiany z zespołem cnot moralnych ma swój przedmiot w woli człowieka. Jego przyczyną sprawczą jest wola kierowana rozumem. Wchodząc w szczegółowe rozważania sposobu rozwijania pozytywnych cech charakteru, Autor ujawnia swe upodobania do scholastycznych dystynkcji pozwalających głęboko wniknąć w rozważane treści.

Kształtowanie charakteru dokonujące się przez rozumne i wolne czyny powinno prowadzić do określonego celu. Celem bliższym tego procesu jest osiągnięcie rozumnego umiaru w elastycznym przyjmowaniu i znoszeniu zmiennych warunków życia. Na drodze osiągnięcia tego celu istotne jest stawianie sobie określonego ideału, który staje się autorytetem niejako pociągającym do nabywania właściwych cech. Klimatem do tak pojętego rozwoju jest miłość i zaufanie określające relacje do autorytetu. Celem ostatecznym rozwoju charakteru jest coś więcej niż tylko osiągnięcie umiaru i dlatego cel ten przekracza zakres przyrodzonych dążeń człowieka.

W perspektywie chrześcijańskiej celem jest osiągnięcie wiecznej szczęśliwości przez zjednoczenie z Bogiem jako najwyższą Prawdą i Dobrem. Chodzi bowiem o to, że człowiek nie dąży tylko do zachowania świętego spokoju, ale winien się nieustannie rozwijać, kierując się miłością. Pojęcie umiaru jest zatem rozumiane jako złoty środek, dzięki któremu osiąga się harmonię rożnych władz duchowych człowieka.

Przechodząc do omówienia cech charakteru, ks. Piwowarczyk koncentruje się na jedności i stałości, które najpełniej wyrażają naturę charakteru. Rozumiejąc charakter jako pozytywny przymiot człowieka, ks. Wojciech widzi w nim jedność i uporządkowanie, jako coś, co odróżnia go od wady, gdzie ujawnia się zamęt i pomieszanie. Stałość zaś oznacza utrwaloną postawę władz wewnętrznych i zewnętrznych człowieka, dzięki której reaguje on na wyzwania stające przed nim. W zakresie stałości mieszczą się wytrwałość, sprawność i łatwość w okazywaniu określonych dobrych zachowań. Czytelnik rozważań tej partii książki jest zasypywany ogromną ilością informacji świadczących o oczytaniu Autora, jak i jego umiejętności krytycznego spojrzenia na przytaczane poglądy. Wiele z tych uwag zachowuje do dziś swą aktualność, gdyż na trwałe weszły do kultury i pedagogiki[12].

Charakter moralny ma swój podmiot w naturze człowieka, który zostaje pojęty jako jedność duszy i ciała. Dzieląc władze człowieka na organiczne i nieorganiczne, ks. Piwowarczyk ma świadomość ich integracji w rozumnej duszy, która koordynuje zachowania osoby ludzkiej. Tomistyczne rozróżnienia władz organicznych pozwalają Kieleckiemu Moraliście wydobyć złożoność działania ludzkiego podlegającego rozmaitym wpływom, ale nie tracącego właściwej człowiekowi wolności. Czynnikiem stanowiącym podmiot bliższy charakteru jest wola.

Mimo tendencji do tomistycznie zorientowanego podejścia intelektualistycznego, ks. Piwowarczyk skłania się ku postawieniu na pierwszym miejscu woli, ze względu na jej ukierunkowanie praktyczne. W celu udowodnienia tego poglądu przeprowadza pogłębione rozważanie kilku przesłanek potwierdzających to twierdzenie. Ponadto, powołując się na autorytet o. Jacka Woronieckiego, ukazuje praktyczne konsekwencje przyjętego rozwiązania. Zakończeniem pierwszego traktatu książki jest precyzyjne stwierdzenie, że ?charakter w ścisłym znaczeniu jest to jednolity i stały, rozumny umiar wprowadzony w życie świadome przez nabycie cnot moralnych ugrupowanych wokół woli?[13]. Trzeba podkreślić walor bardzo solidnie przeprowadzonego rozumowania, które prowadząc do konkluzji, po drodze rozważyło wszystkie właściwe tokowi dowodzenia elementy.

3. Charakter nadprzyrodzony

Drugi traktat książki Charakter. Jego istota jest poświęcony nadprzyrodzonemu wymiarowi tego zagadnienia. O ile w pierwszym traktacie Autor rozważał charakter w świetle rozumu naturalnego i w granicach życia przyrodzonego, to w drugim traktacie podejmuje kwestie wynikające z powołania człowieka do życia nadprzyrodzonego. Podłożem owego życia nadprzyrodzonego jest łaska uświęcająca, wraz z którą człowiek otrzymał cnoty wlane i moralne oraz dary Ducha Świętego. Wszystkie te dary stanowią też przedmiot materialny charakteru w tym wymiarze. Stąd też głównym elementu charakteru jest stałość w niezmiennym nastawieniu na cel ostateczny[14].

Ukazując katolicką naukę na ten temat, ks. Piwowarczyk na jej tle wskazuje też na półnaturalizm i protestantyzm oraz kwietyzm, które są skrajnymi rozwiązaniami przeceniającymi wysiłek człowieka lub go zgoła odrzucającymi.

Ks. Wojciech, zastanawiając się nad możliwością nabycia charakteru nadprzyrodzonego, stwierdza, że ze strony człowieka konieczna jest dyspozycyjność do przyjmowania darów Bożych. Ze strony Boga obdarowanie wyraża się w postaci cnot wlanych i darów Ducha Świętego. Obie te rzeczywistości mają wspólny podmiot materialny i formalny, bowiem pochodzą od Boga i służą osiągnięciu zbawienia. Różnią się jednak co do sposobu działania. Cnota działa na sposób i w granicach natury ludzkiej, zaś dary Ducha Świętego przekraczają miarę ludzką. To właśnie dary Ducha Bożego zapewniają stałość cnocie i pozwalają przekraczać miarę heroiczności. W konkluzji rozważań na temat nabycia pomocy Bożej do doskonalenia charakteru przez niewierzących Teolog z Kielc stwierdza, że nie ma istotnych przeszkód w nabyciu charakteru nadprzyrodzonego.

Zastanawiając się nad przedmiotem formalnym charakteru, dochodzi do wniosku, że zarówno na płaszczyźnie przyrodzonej, jak i nadprzyrodzonej jest nim umiar, który jest właściwy działaniu zgodnemu z naturą i łaską. Jego motywem jest miłość będąca owocem przylgnięcia do Boga przez wiarę[15].

Przyczyną sprawczą charakteru jest zaś sam Bóg, który udziela go ze swej miłości. Bóg też sprawia wzrost cnot i przez to daje łaskę właściwego kształtowania się charakteru. Nie wyklucza to jednak woli człowieka, który może współdziałać w rozwijaniu charakteru przez staranie o wzrost łaski uświęcającej. Narzędziami w tym procesie są częste gorliwe działania nastawione na dobro oraz dyspozycyjność serca otwartego przez pokorę na pomoc Bożą[16].

Zaprzeczeniem postawy otwartości na dary Boże jest pycha, która prowadzi do złudnego przekonania o samowystarczalności i gardzi pomocą ze strony Boga i ludzi. Człowiek pyszny nie chce się uczyć i skrzętnie ukrywa swoje słabości, łudząc się, że przez sztuczne zawyżanie swej wartości będzie mógł skutecznie licytować się z innymi.

Celem charakteru nadprzyrodzonego jest rozumny umiar, który nie wyniszcza całkowicie namiętności, ale poddaje je roztropnemu panowaniu rozumu. W tym celu istotne jest poznanie i akceptacja własnej uczuciowości, która jest narzędziem działania moralnego. Uzyskana w ten sposób łatwość w przylgnięciu do dobra nie pochodzi jedynie z przyzwyczajenia, ale jest pozytywnym aktem woli i owocem duchowego zmagania. Owa łatwość jest rzeczywistością dynamiczną i może być utracona przez popadnięcie w grzech. Dlatego istotne jest przylgnięcie do Chrystusa przez trwanie w życiu cnotliwym, które umacnia dyspozycję do dobra.

W tym miejscu trzeba zauważyć nieco reistyczny i legalistyczny wymiar rozważań ks. Piwowarczyka, który zbyt mało dowartościowuje działanie łaski, nie rozpatrując kategorii ontycznego zakorzenienia w Chrystusie[17]. Mimo świadomości mocy Chrystusa wprowadzającego człowieka w realizowanie wzniosłego powołania chrześcijańskiego, ks. Wojciech pozostaje na płaszczyźnie kategorii naśladowania. Swoistym potwierdzeniem tego ujęcia jest ukazywanie rożnych autorytetów posiadających wpływy wychowawcze, wśród których obok Chrystusa jest Kościół i w nieco innym wymiarze rodzina, państwo i szkoła. Podsumowując, Moralista z Kielc stwierdza, że ?bezpośrednim celem działania charakteru chrześcijańskiego jest wprowadzenie w całe życie moralne doskonałego umiaru, na wzór świętości Jezusa Chrystusa, pod kierowniczym wpływem autorytetu nieomylnie nauczającego Kościoła katolickiego?[18].

Celem ostatecznym charakteru jest realizacja powołania człowieka do uczestnictwa w naturze Bożej. Tak pojęte ?zasługiwanie? na niebo zakłada konieczność wypełniania aktów moralnie dobrych, wolnych i świadomych, z motywu miłości do Boga. Ujęcie prezentowane przez ks. Piwowarczyka przewartościowuje wysiłek człowieka i zakłada merkantylistyczną koncepcję zbawienia. W uzasadnianiu swego stanowiska Autor powołuje się zarówno na świętego Tomasza, jak i na św. Alfonsa. Taka postawa sięgania w rozważaniach teoretycznych do Akwinaty, w praktycznych wskazaniach zaś do Liguoriego, była charakterystyczna dla moralistów przełomu XIX i XX wieku[19].

Zastanawiając się nad podmiotem charakteru, ks. Wojciech wskazuje na podmiot dalszy, którym jest człowiek żyjący w stanie łaski uświęcającej, i podmiot bliższy, którym jest wola udoskonalona cnotą miłości. Na podstawie tych rozważań zostaje sformułowana definicja charakteru, która brzmi: ?Charakter chrześcijański jest to jednolity i stały, rozumny umiar, wprowadzony z pobudek nadprzyrodzonych w moralne życie przez nabycie wraz z łaską poświęcającą cnot wlanych, ugrupowanych około woli, udoskonalonej nadprzyrodzoną miłością?[20]. Definicja ta jest całościowa i ujmuje wszystkie istotne komponenty dojrzałości osobowej człowieka.

W ostatniej partii książki zawarte są rozważania na temat wzajemnych relacji charakteru przyrodzonego i nadprzyrodzonego. W syntetycznej zapowiedzi Autor stwierdza, że charakter przyrodzony usposabia do otrzymania charakteru nadprzyrodzonego oraz zachowuje go i udoskonala. Usuwając przeszkody stawiane łasce, człowiek strzeże się grzechu i umacnia swą wierność Bogu przez nabycie sprawności moralnych w postaci cnot. Z kolei posiadany charakter nadprzyrodzony sprawia większą łatwość w ćwiczeniu się w cnotach oraz utrwala je i udoskonala przez umiłowanie celu ostatecznego, którym jest zjednoczenie z Bogiem.

Dzieło ks. Piwowarczyka posiada walor pracy naukowej mającej na celu ukazanie charakteru na tle teologii moralnej. Tak postawiony cel pracy zakłada posługiwanie się aparatem naukowym i obejmuje schematyczny układ treści właściwy dla tego typu prac. Autor nie ma na uwadze dotarcia do szerokich rzesz czytelników, ale wykazanie się swą erudycją i rozumieniem zagadnienia, które ujmuje w uporządkowany sposób. Nie zawsze współbrzmi to z postulatem przystępności używanego języka i większym polotem zastosowanej narracji. Pozostając w kręgu scholastycznych rozróżnień, Autor potrafi właściwie uporządkować wywody, ale przeciętnemu czytelnikowi nie ułatwia strawienia treści przez mnogość zastosowanych podziałów.

Dzieło ks. Piwowarczyka pozostaje świadectwem jego ogromnej erudycji i oczytania w zakresie literatury przedmiotu. Autor potrafi cytować i przywoływać liczne pozycje bibliograficzne i krytycznie odnosi się do przytaczanych poglądów. Znając języki obce, korzysta z najnowszych osiągnięć w dziedzinie psychologii, medycyny pastoralnej i teologii moralnej. Nawiązuje dialog z ówczesną literaturą przedmiotu, odwołując się do licznych pozycji z języka łacińskiego, francuskiego i niemieckiego. Ze szczególnym upodobaniem cytuje przedstawicieli szkoły neotomistycznej, między innymi Odona Lottin, Reginalda Garigou Lagrange oraz Martina Stanislasa Gillet. Zna także autorów z minionych wieków, co też świadczy o docieraniu rożnych nurtów teologicznych na ziemie polskie. Ciekawym przykładem jest wspominanie dzieła karmelitów Salamanki, zwanego Cursus Salmanticensis, które nie było zbyt znane w Polsce. Z polskich autorów najwięcej miejsca w książce Charakter zajmują odwołania się do nauczania Jacka Woronieckiego. Wskazuje to na pedagogiczne nastawienie ówczesnej teologii moralnej, którą głęboko przejął się ks. Piwowarczyk.

Późniejsza praca duszpasterska ks. Wojciecha i jego posługa w zakresie kierownictwa duchowego potwierdza głębokie zrozumienie tajemnicy człowieka i zdolność do jej uporządkowanego przedstawiania i modelowania. Dzieło to ma bardziej walor historyczny obrazujący stan międzywojennej refleksji teologicznomoralnej oraz wskazujący na istnienie silnego nurtu pedagogicznego w polskiej teologii moralnej. Lektura książki pozwala też lepiej rozumieć dokonania apostolskie Teologa z Kielc, który otrzymawszy solidne wykształcenie, mógł metodycznie prowadzić pracę nad kształtowaniem charakteru swoich penitentów. Ciekawe są też rozważania na temat fizycznych uwarunkowań temperamentu, które choć dziś wydają się nieco anachroniczne, obrazują stan wiedzy na ten temat przed prawie stu laty.

Nauka o charakterze zawarta w książce ks. Wojciecha Piwowarczyka ma raczej walor historyczny i przynależy do zamkniętej przeszłości rozwoju nauki. Obok wielu treści zachowujących swą aktualność, zawiera poglądy, które zostały zweryfikowane przez współczesny rozwój nauki i są dziś inaczej prezentowane. Użytecznym może być jednak sięganie do tej pozycji, ze względu na lepsze poznanie jej autora, gdyż na kartach tej publikacji ujawnia się jego przenikliwość myślenia i ogromny zapał zmierzający do ukazania kształtowania charakteru, jako jednego z najważniejszych zadań człowieka.

Wobec miałkości dywagacji psychologicznych zawartych w wydawanych dziś poradnikach ?jak żyć?, książka Moralisty z Kielc prezentuje się jako solidne studium oparte na rozważeniu najbardziej fundamentalnych i zarazem najwznioślejszych prawd o ludzkim charakterze. Nieprzemijającym przesłaniem nauki Sługi Bożego ks. Wojciecha Piwowarczyka o charakterze jest przekonanie, że można podjąć skuteczny wysiłek pracy nad własnym charakterem i otwierając się na łaskę, zyskać nadprzyrodzoną pomoc od Boga, który prowadzi człowieka ku doskonałości w miłości opartej na darze Ducha Świętego.

Por. Jan Paweł II. Encyklika Redemptor hominis. Watykan 1979 nr 10.

Por. F. Greniuk. Katolicka teologia moralna w poszukiwaniu własnej tożsamości. Lublin 1993 s. 153-154.

T. 1-3. Lublin 1986; por. S. Gałkowski. Nowatorskie elementy ?katolickiej etyki wychowawczej? Jacka Woronieckiego OP. W: Człowiek ? moralność ? wychowanie. Życie i myśl Jacka Woronieckiego OP. Red. J. Gałkowski, M. L. Niedziela. Lublin 2000 s. 101-116.

J. Woroniecki. Katolicka etyka wychowawcza. T. 1. Lublin 1986 s. 381.

M. S. Gillet. Kształtowanie charakteru. Lublin 2001 s. 13.

Por. Ksiądz Wojciech Piwowarczyk 1902-1992. Materiały do biografii. Red. G. Karolewicz. Kielce 2002 s. 21-25.

W. Piwowarczyk. Charakter. Jego istota. Kielce 1938 s. 6.

Por. J. Woroniecki. Katolicka etyka s. 381.

Por. T. Brzeziński. Zdrowie i choroba w starożytności średniowieczu. W: Historia medycyny. Red. T. Brzeziński. Warszawa 2000 s. 87-90.

Por. W. Piwowarczyk. Charakter s. 36.

Tamże, s. 39.

Por. Z. Marek. Podstawy wychowania moralnego. Krakow 2005 s. 16-17.

Piwowarczyk. Charakter s. 115.

Por. tamże, s. 120.

Por. tamże, s. 132.

Por. tamże, s. 142-143.

Por. J. Nagorny. Moralność chrześcijańska jako moralność nowego życia w Chrystusie. W: Vivere in Christo.

Chrześcijański horyzont moralności. Red. J. Nagorny, A. Derdziuk. Lublin 1996 s. 89.

Piwowarczyk. Charakter s. 153.

Por. A. Derdziuk. Aretologia w podręcznikach moralistów kapucyńskich w okresie między Soborem Watykańskim I a Watykańskim II. Lublin 2001 s. 54.

Piwowarczyk. Charakter s. 166.