Copy of 027 1024x683


Betlejem to znaczy ‘dom chleba’, słyszałyśmy to dziesiątki razy. Zwykle w kontekście Bożego Narodzenia.
Nie chodzi tu jednak o sentymenty,budowanie szopki, nastrojowe dekoracje.
Dziś w Betlejem brakuje chleba. Dla prywatnych rodzin, dla ośrodków pomocy niepełnosprawnym i podobnych placówek.
W potrzebie jest także Dom Pokoju dla dzieci z rodzin trudnych, często rozbitych, prowadzony przez polskie elżbietanki.
Jeden bochenek chleba kosztuje tam równowartość około 1 zł.
Pewna piekarnia, związana z salezjanami, a istniejąca od 1891(!) r., rozdaje codziennie stałym odbiorcom ok. 600 bochenków.
Można pomóc, wpłacając chociażby jedną jedyną złotówkę (albo np. równowartość ceny chleba w Twoim sklepie)
za pośrednictwem strony salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego:
https://swm.pl/chleb-dla-betlejem/
(Kliknij po otwarciu strony: podaruj)


Dawajcie sobie wzajemnie chleb smakujący bratnią życzliwością,
bo czerpiący smaki Boga z miłości (Ojciec Wojciech)